Przejdź do Facebook

W tym roku ponownie wybraliśmy się do Wisły. Termin wyjazdu był narzucony przez łódzkie ferie, do samego końca jednak wyjazd stał pod znakiem zapytania, ponieważ większość stoków w powiecie cieszyńskim borykało się z brakiem śniegu. Na szczęście w połowie stycznia zaczęło na południu mocno sypać, w konsekwencji ok 20 stycznia wszystkie stoki w Wiśle wystartowały, ale nie wszystkie trasy. W zeszłym roku nie dotarliśmy z naszą ekipą na stok „Cienków” w pobliskiej Malince, ta trasa wyglądała z „Klepek” na „czarną trasę”. W tym roku natężenie narciarzy i snowboardzistów na „Nowej Osadzie”, pomogło nam podjąć decyzje o wyprawie na „Cieńków”. Był to strzał w dziesiątkę, dwie trasy „niebiesko-czerwona” i „czerwona” dały nam wiele pozytywnych wrażeń, stok ten w pierwszej swojej fazie, na głównej trasie, faktycznie ma spore nachylenie, wymaga więc dużej uwagi, a na wypłaszczeniu, pod tą ścianą osiąga się spore prędkości, oczy trzeba mieć dookoła głowy, na stoku jest też orczyk i szkółka, naprawdę wszyscy tu znajdą coś dla siebie.
Jak Wisła to i Istebna – stok „Złoty Groń”, zawsze trzeba to miejsce odwiedzić, polecam wjazd autem na górną stację, malownicze miejsce. Pod drodze z Wisły jest tu wiele puntów widokowych, tam też minęliśmy zaprzęgi z saniami (widoczne na zdjęciu). Nasz wyjazd obejmował weekend – mimo zwiększonej ilości osób w tym czasie, przepustowość wyciągu w „Złotym Groniu”, pozwala się tu wyszaleć i korzystać z uroków polskich gór. Na zakończenie tej krótkiej relacji mamy dla Was nowy film na naszym >kanale na yt< oraz kilka zdjęć.

Pozdrawiamy.
Team 2SKI/SR


0 komentarzy

Dodaj komentarz

Avatar placeholder

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *